Przemyśl. Wypadek i ucieczka z miejsca zdarzenia
W Przemyślu na ulicy Przemysława doszło ostatnio do wypadku. Po przybyciu na miejsce policjanci stwierdzili, że w rozbitym samochodzie nie ma nikogo. Po oględzinach udało się ustalić właściciela samochodu. Policjanci już prowadzą czynności w tej sprawie.
Uderzył w drzewo i uciekł
W nocy z piątku na sobotę (noc z 30 na 31 lipca) kierowca Forda Mondeo uderzył w drzewo. Zgłoszenie o wypadku wpłynęło do komendy około godziny 2 w nocy. Policjanci, którzy przybyli na miejsce wypadku nie zastali nikogo. Dokonali oględzin samochodu i zbadali miejsce wypadku.
Sprawcą zdarzenia okazał się 26-letni mieszkaniec miasta. W godzinach porannych śledczy odnaleźli sprawcę . Po zbadaniu alkomatem okazało się, że kierowca był pod wpływem alkoholu. W wydychanym powietrzu miał 0,6 promila alkoholu. Sprawca przyznał się do kierowania pojazdem.
Sprawa została skierowana do sądu. Kierowcy grożą 2 lata więzienia, grzywna, a także zakaz kierowania pojazdami. Na szczęście w wypadku nikt nie ucierpiał.
Alkohol przyczyną wypadków
Zgodnie z badaniami alkohol jest przyczyną aż 1/4 wypadków śmiertelnych w całej Europie. Do wielu zdarzeń drogowych mogłoby nie dojść, gdyby nie stan upojenia alkoholowego. Pamiętajmy, że już jedno piwo potrafi osłabić koncentrację i zmniejszyć nasz refleks. Nie ryzykujmy więc. Jeżeli czujemy, że nie jesteśmy w stanie prowadzić, odpuśćmy lepiej wycieczki.
Przypominamy też, że w Polsce obowiązuje limit dopuszczalnego alkoholu w wydychanym powietrzu wynoszący 0,2 promila. Nie oznacza to jednak, że każdy z nas może sobie pozwolić na wypicie określonej ilości alkoholu. Każdy organizm reaguje inaczej i dla niektórych już małe piwo będzie powodowało przekroczenie tych norm. W świetle zaostrzonych przepisów drogowych i coraz wyższych kar nie warto ryzykować i lepiej czasami nie wsiadać za kółko. Polecamy również osobiste alkomaty, które w szybki i łatwy sposób zbadają nasz stan. Kilka sekund poświęcone na badanie może uratować nasze zdrowie i portfel.
