Szafa nie okazała się dobrym wyborem
Od kilku tygodni mundurowi z komendy miejskiej w Przemyślu poszukiwali mężczyzny, za którym sąd wydał list gończy. Mężczyznę udało się zatrzymać w mieszkaniu swojej sąsiadki. W obawie przed zatrzymaniem mężczyzna schował się w szafie. 30-latek trafił do zakładu karnego, gdzie ma do odbycia karę roku pozbawienia wolności
Poszukiwany ukrywał się kilka miesięcy
Policjanci z Zespołu ds. Poszukiwań i Identyfikacji Osób Wydziału Kryminalnego przemyskiej komendy Policji zostali zobligowani do znalezienia 30-letniego mieszkańca Przemyśla. Był on poszukiwany na podstawie listu gończego wystawionego przez Sąd Rejonowy w Przemyślu. Mężczyzna uciekał przed wymiarem sprawiedliwości już od maja bieżącego roku, Został on skazany prawomocnym wyrokiem za znęcanie się nad osobą najbliższą.
Z szafy do Zakładu Karnego
Policjanci dzięki zaangażowaniu w swoje obowiązki, szybko ustalili gdzie może przebywać poszukiwany 30-latek. Po przyjeździe na miejsce odkryli, że poszukiwany mężczyzna schował się przed stróżami prawa w szafie swojej sąsiadki. Sam przyznał, że nie spodziewałby się, że Policjantom uda się go znaleźć w tym miejscu. Mężczyzna został natychmiast zatrzymany, następnie przewieziono go radiowozem bezpośrednio do zakładu karnego. Odbędzie on tam karę roku pozbawienia wolności, w związku, z których przestępstwami dopuścił się w przeszłości.
Mundurowi bardzo często mają do czynienia z sytuacją, w której osoby poszukiwane wymyślają coraz to nowe sposoby, aby zmylić funkcjonariuszy i nie dać się złapać. Sytuacja, w której ktoś chowa się przed sprawiedliwością w szafie, jest chlebem powszechnym dla mundurowych. Bywają także osoby, które w swoich mieszkaniach przygotowują sobie specjalne pomieszczenia, których nie widać na pierwszy rzut oka. Na szczęście policjanci i na taką ewentualność są przygotowani i za każdym razem dokładnie sprawdzają wszystkie możliwości.