Zatrzymano kobietę, która kradła w drogerii
Pomysłowość złodziei nie zna granic. Doskonałym tego przykładem jest ostatnia sytuacja, która miała miejsce w jednej z drogerii na terenie Przemyśla.
39-letnia kobieta, wchodząc do drogerii, dokonała zakupu kremu. Jak się później okazało w rzeczywistości w opakowaniu, w którym krem miał się znajdować, były znacznie droższe perfumy. Kobieta podczas zakupów wyciągnęła krem z pudełka, następnie w jego miejsce włożyła drogie perfumy. Aby uniknąć jakichkolwiek podejrzeń, zdecydowała się ona skorzystać z kasy samoobsługowej.
Na szczęście dzięki czujności jednego z pracowników drogerii nie udało się jej dokonać przestępczego procederu. Zgubił ją tatuaż. Pracownik rozpoznał go, dzięki czemu być może uda się kobiecie udowodnić także wcześniejsze kradzieże, których dokonała na terenie drogerii. Całe zdarzenie miało miejsce wczoraj tuż po godzinie 15.
Kobiecie zostanie postawiony zarzut oszustwa, następne 8 lat może spędzić w zakładzie karnym. Wiadomo, że kobieta przyznała się do zarzucanego jej czynu. Dodatkowo są prowadzone czynności mające na celu ustalenie, czy kobieta wcześniej dokonywała tego typu kradzieży na terenie zarówno tej, jak i innych drogerii na terenie Przemyśla.
Ten przypadek udowadnia, że oszuści cały czas próbują nowych sposobów, aby przechytrzyć zarówno ochronę, jak i funkcjonariuszy. Dobrze jednak wiedzieć, że są i tacy, którzy nie są obojętni na takie przewinienia i w odpowiednim momencie są w stanie odpowiednio zareagować.