Zakaz handlu w niedzielę. Sklepy wciąż szukają otwartych furtek

Zakaz handlu w niedzielę. Sklepy wciąż szukają otwartych furtek

Kwestia zakazu handlu w niedzielę była tematem numer jeden w zeszłym roku, kiedy to wielkie sieci handlowe znalazły sposób na przechytrzenie przepisów. Tym sposobem sklepy jeden za drugim zamieniały się w fikcyjne placówki pocztowe. Ostatecznie sposób ten spalił na panewce, gdyż rząd zmienił przepisy. Obecnie teoretycznie nie ma już możliwości na obejście zakazu handlu w niedzielę. Nie zmienia to faktu, że sieci handlowe wciąż szukają luk. Co więcej, mogą je znaleźć.

Sklep jako wypożyczalnia sprzętu?

Przemianowanie sklepu na placówkę pocztową nie jest już możliwe, ale właściciele sklepów wciąż mają pewne możliwości. O temacie ponownie zrobiło się głośno z powodu znanej sieci handlowej Dino. Spółka zarejestrowała bowiem nowe obszary działalności, między innymi wypożyczanie sprzętu sportowego. To poruszyło konkurencję, ponieważ wygląda jak próba znalezienia sposobu na ponowne otwarcie sklepów Dino w niedziele niehandlowe. W sumie spółka zarejestrowała działalność w aż 87 obszarach, co daje właścicielom spore pole do popisu. Tylko czekać, aż pomysł podchwycą inne sieci handlowe, do czego mają prawo.

To nie koniec sporu o niedziele handlowe?

Kwestia niedziel handlowych dzieli Polaków na pół. Jedni popierają zakaz handlu w niedzielę, a inni uważają, że sklepy powinny działać także w niedziele. Dla właścicieli sklepów niedziela jest idealnym dniem na zarobek, a przynajmniej tak było, zanim ludzie nie odzwyczaili się od zakupów tego dnia. Trudno się przedsiębiorcom dziwić, że chcą mieć możliwość handlowania w niedzielę. Sęk w tym, że małe sklepy typu Żabka mogą być otwarte w niedziele, wystarczy, że za kasą stanie właściciel. W supermarketach sytuacja jest bardziej skomplikowana, ale warto wziąć również pod uwagę przewagę supermarketów nad sklepami osiedlowymi. Wielkie sieci handlowe nie mogą narzekać na brak zysków, ale wiadomo, że zawsze będą dążyć do zwiększenia przychodów. Czy to oznacza, że czeka nas kolejny rozdział sporu o niedziele handlowe? Przekonamy się wkrótce.