Poważny pożar w pobliżu Przemyśla
Susza nie sprzyja gospodarstwom rolnym. Intensywne prace w związku ze żniwami rozpoczęto także w regionie Przemyśla. W Polsce każdego dnia słyszy się o pożarach na terenie gospodarstw rolnych, czego najczęstszą przyczyną jest susza. Wystarczy iskra spod maszyny rolniczej, by pojawił się ogień. Niestety, do bardzo poważnego pożaru doszło w Kupnej oddalonej od Przemyśla o kilka kilometrów. Strażacy mają za sobą noc ciężkiej pracy, a właściciele gospodarstwa stracili cenny dobytek.
Nocny pożar w stodole
Ogień pojawił się w stodole tuż przed północą. Właściciele gospodarstwa zauważyli pożar stosunkowo szybko, ale nie mieli szans w walce z tak szybko rozprzestrzeniającym się ogniem. Wezwano pomoc, jednak gospodarze nie byli w stanie patrzeć na płonące maszyny rolnicze i postanowili sami uratować, co się da. Skończyło się to nieszczęśliwie, gdyż sprzętu nie dało się uratować, a właściciele gospodarstwa zmagają się obecnie z dość poważnymi poparzeniami.
Na miejscu szybko pojawiły się cztery zastępy straży pożarnej, między innymi z Przemyśla i Krasiczyna. Walka z pożarem trwała wiele godzin. Stodoła spłonęła całkowicie, a wraz z nią wszystkie maszyny rolnicze schowane w środku.
Czy da się zabezpieczyć gospodarstwo przed pożarami?
Budynki gospodarcze i pola z uprawami są najbardziej narażone na pożary. Wszystko przez suszę i fakt, że suche rośliny są niesamowicie łatwopalne. Wystarczy iskra z papierosa, samochodu, a nawet powiew wiatru, by pojawił się ogień, rozprzestrzeniający się w potwornym tempie. W związku z tym zasady organizacji gospodarstw rolnych regulują przepisy. Konieczne jest zachowanie odstępów między budynkami i stogami siana. To jednak pomaga chronić tylko część dobytku. Strażacy apelują, by żniwom nie towarzyszył pośpiech i chaos, gdyż wtedy o pożar jest znacznie łatwiej.
Może Cię zainteresować: https://agrokurier.pl/6-rodzajow-budynkow-rolniczych-o-ktorych-warto-wiedziec/.