Tunicki Park Narodowy w dalszym pod znakiem zapytania
Już od marca trwają protesty aktywistów Inicjatywy Dzikie Karpaty. Walczą oni o powstanie w tamtym miejscu Turnickiego Parku Narodowego. Dodatkowo podważają oni niedawną decyzję Lasów Państwowych, o wycince drzew w tamtym regionie. Leśnicy natomiast zarzucają aktywistom różnego rodzaju manipulację oraz czują, że ich praca jest dyskredytowana. W ostatnich dniach do protestów dołączyła także Partia Zieloni, która popiera postulaty Inicjatywy Dzikie Karpaty. Mają oni także pomysł jak spór zażegnać.
Propozycje Partii Zielonych
Członkowie Partii Zielonych poruszyli kwestie sporu na niedawno zorganizowanej konferencji prasowej, która odbyła się w Rzeszowie. Zwracają oni uwagę, że od kilku miesięcy aktywiści patrolują okoliczne lasy, aby zapobiec wycince drzew na tamtym terenie. Organizują oni liczne patrole, których celem jest powstrzymanie leśniczych przed wycinką drzew. Partia deklaruje także dalszą część pomocy aktywistom. Organizują oni już kolejną zbiórkę rzeczy, które są potrzebne na miejscu protestu. Podejmują także rozmowy, których celem jest zmiana prawa, które obecnie zdecydowanie utrudnia tworzenie parków narodowych w naszym kraju.
Jakie przepisy należy zmienić?
Według posła Tomasza Aniśko posła Partii Zieloni, zgoda lokalnego samorządu podczas powoływania do życia parków narodowych jest największym problemem. Zwraca on uwagę, że bardzo ciężko jest otrzymać tego typu zgodę, dlatego też sugeruję, że ten właśnie zapis powinien zostać jak najszybciej zmieniony. Deklaruje on także wsparcie dla aktywistów oraz gotowość do złożenia w sejmie projektu, który miałby powołać do życia Turnicki Park Narodowy.
Przemysław Jednacz, który „szefuje” Partii Zielonych w Rzeszowie, wytłumaczył, że samorządy otrzymują z tytułu posiadania na terenie swoich gmin lasów dość pokaźne dochody. W przypadku gdy utworzony zostanie w tym miejscu Park Narodowy, dochody te spadną o połowę, ponieważ ustawodawcy przewidują, że druga połowa zostanie uzupełniona dzięki przychodom z turystki. Jako propozycje zmiany przedstawia propozycje, na mocy której samorządy będą otrzymywały tak jak do tej pory 100% dochodów z tytułu posiadania lasów na swoich terenach, dodatkowo budżet miałyby wspierać także dochody z turystki.
Co na to lasy państwowe?
Leśnicy zwracają uwagę, że to nie od nich zależy, jaką decyzje podejmie samorząd. A samo działanie aktywistów utrudnia prace leśników.