Alkohol za kierownicą: Wzrost przestępstw i plany zaostrzenia sankcji

Alkohol za kierownicą: Wzrost przestępstw i plany zaostrzenia sankcji

Polskie drogi są nękane przez problem pijanych kierowców. Pomimo wprowadzenia surowszych regulacji, licznych ostrzeżeń i apeli społeczności, aktywnych działań służby policyjnej, wielu ludzi nadal decyduje się na kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu. Co więcej, niektórzy łamią sądowy zakaz prowadzenia pojazdu. Rząd planuje wprowadzić rewolucyjne zmiany w przepisach, a zaostrzenie konsekwencji ma być kolejnym środkiem odstraszającym dla tych, którzy piją i prowadzą.

Policja podkarpacka zanotowała do 15 grudnia bieżącego roku 3542 incydenty z udziałem kierowców, którzy byli nietrzeźwi lub pod wpływem alkoholu. Statystyki te obejmują również osoby poruszające się na rowerach czy hulajnogach. Niepokoi fakt, że te liczby dotyczą tylko tych, którzy zostali złapani na gorącym uczynku. Jak wiele osób po spożyciu alkoholu decyduje się prowadzić pojazd i nie zostaje zauważonym przez policję? To przerażające pytanie.

Na terenie województwa podkarpackiego odnotowano 1880 przypadków kierowania pojazdami mechanicznymi przez osoby nietrzeźwe (powyżej 0,5 promila alkoholu we krwi). Takie działanie jest przestępstwem karalnym pozbawieniem wolności do lat 3 (art. 178a, par. 1 Kodeksu karnego). Dodatkowo 780 rowerzystów i użytkowników hulajnóg miało powyżej pół promila alkoholu we krwi. Choć są klasyfikowani jako nietrzeźwi, podlegają oni przepisom Kodeksu wykroczeń (art. 87, par. 1a).

Policyjne statystyki obrazują również 760 przypadków jazdy „pod wpływem” alkoholu, co oznacza stężenie alkoholu pomiędzy 0,2 a 0,5 promila. Grupę tę tworzą głównie kierowcy samochodów i ciągników rolniczych, którzy narażają się na areszt lub karę grzywny nie niższą niż 2,5 tysiąca złotych. W skład tej grupy wchodzi także 122 rowerzystów i użytkowników hulajnóg. Dla nich przewidziana jest kara nie niższa niż tysiąc złotych zgodnie z art. 87 par. 2 Kodeksu wykroczeń.