Przemyśl: liczba mieszkańców przed wojną i teraz!
Temat reparacji wojennych powraca w mediach jak bumerang. Zniszczenia, jakich dokonano w Polsce w czasie II Wojny Światowej, były gigantyczne, jednak nie wszystkie straty można wycenić. Wojna przyniosła śmierć milionom osób zamieszkujących Polskę i tych strat niestety nie można zrekompensować. Skala wojny jest szczególnie widoczna na przykładzie Przemyśla. Miasto straciło ponad połowę mieszkańców.
Nie wszystko dało się odbudować
Przemyśl przed rokiem 1939 był miastem wysoko rozwiniętym, zamieszkałym przez ponad 62 tysiące osób. Dla porównania liczba mieszkańców w roku 2020 wynosiła nieco poniżej 60 tysięcy. Co trzeba podkreślić — liczba mieszkańców Przemyśla już nigdy nie była tak duża, jak przed wojną. Najgorzej było jednak tuż po wojnie, gdy w mieście zostało około 25 tysięcy osób. Aż 57% ludności miasta zginęło podczas wojny. Statystyki przerażają, a Przemyśl, jako miasto graniczne, skupiało na sobie uwagę nie tylko Niemców, ale również Rosjan. Wobec tak potężnej agresji, mieszkańcy Przemyśla nie mieli szans. Zginęła niemal cała ludność żydowska.
Zniszczone budynku i ogołocone fabryki
Przed wojną w Przemyślu powstało wiele biznesów, w tym kilka większych fabryk, między innymi Fabryka Polna, w której produkowano maszyny do szycia (eksportowane za granicę). I chociaż fabryka przetrwała wojnę i dzisiaj również jest jedną z największych w Polsce, to działania wojenne sprawiły, że straty sięgnęły 60% wartości przedsiębiorstwa. Mniej szczęścia miała fabryka Minerwa, którą doszczętnie ogołocono ze sprzętu na koniec wojny. Założyciel fabryki zginął w getcie, a przedsiębiorstwo pozbawione sprzętu nie było w stanie kontynuować działalności. Taki los podzieliło wiele przemyskich biznesów. Historia miasta pokazuje, jak wiele szans i wiele ludzkich żyć zniszczyła agresja najeźdźców.